Przejdź do głównej zawartości

Tylko to, co najlepsze



Pewien prosty, ale bardzo energiczny człowiek dorobił się ogromnej fortuny i stał się ważny. Zgodnie ze starym przysłowiem: „Gdy Pan Bóg daje biednemu pieniądze, to mu odbiera resztki rozumu” - wydawał na prawo i lewo. W jego domu i otoczeniu mogło być tylko to, co najdroższe, najlepsze, czego nikt jeszcze nie ma. Wreszcie stało się to jego celem życia, wręcz obsesją.
Pewnego dnia poczuł się bardzo źle. Zaczął uskarżać się na uporczywy ból z prawej strony jamy brzusznej.  Jego domowy, najlepszy, lekarz stwierdził, że jest to najprawdopodobniej zapalenie wyrostka robaczkowego - na tym etapie niegroźna przypadłość, z którą poradzi sobie dobrze każdy dyplomowany chirurg w kraju. Zalecił konsultacje w miejscowym, dobrym szpitalu i operację.
   Propozycja lekarza nie spotkała się jednak z aprobatą pacjenta. Będąc przejęty poczuciem własnej ważności i pobudzany swoją obsesją, bogacz zaczął poszukiwania tego, co najlepsze, również w świecie medycznym. Jeździł z jednego miasta do drugiego, z jednej kliniki do drugiej, z jednego kraju do innego w poszukiwaniu najlepszego szpitala i najlepszego specjalisty do wykonania zadania. W końcu musi mieć przecież to, co najlepsze.
   Za każdym razem, gdy polecono mu kompetentnego chirurga, odczuwał obawę, czy gdzieś nie ma kogoś bardziej kompetentnego. Gdy trafiał do kliniki, zaczynał się obawiać, że gdzieś istnieje może inna - droższa i przez to bardziej dla niego odpowiednia.
   Pozostając cały czas pod wpływem środków przeciwbólowych, nie reagował na ostrzeżenia swojego lekarza, że jego stan zdrowia się pogarsza. Któregoś dnia, w trakcie kolejnej samotnej podróży samochodem w poszukiwaniu najlepszego chirurga, zapadł w śpiączkę. Operacja powinna zostać przeprowadzona natychmiast, bo jego życie zawisło na włosku, lecz znajdował się w zapadłej wsi, gdzie jedyną osobą obeznaną z użyciem noża na żywym stworzeniu był wiejski rzeźnik.
   Okoliczni wieśniacy mówili, że najlepszy.



Źródło: Zbigniew Królicki: Bajki chińskie, czyli 108 Opowieści Dziwnej Treści, Łódź 2007, S. 77.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heidelberg

Rabenmann Człowiek z krukami, sam siebie nazywa: " Kona Rainbow", tarz, której nie da  się przegap ić w tłumie.   W Heidelberg znajduje się piękny, gotycko-renesansowy zamek, w którym mogłysmy zobaczyć Großes Fass , czyli największa na świecie beczkę do wina(jej pojemność wynosi 221 726 litrów).

Zjazd linowy

Będąc w tym roku w Bieszczadach skusiłam się na zjazd linowy. Fajna sprawa, zwłaszcza, ze lina rozciągnięta jest nad wodą zalewu solińskiego, co jeszcze bardziej podnosi adrenalinkę… Ach… do odważnych świat należy …